Gdy była w ciąży mąż ją bił i rzucał w nią butelkami po piwie. Trudno uwierzyć w to, co się dzieje 7 lat później…

Poszkodowana znowu zerwała z nim kontakt. W grudniu mąż miał poważny wypadek motocyklowy i był jedną nogą na tamtym świecie. Ciężka stacja zmusiła go do skruchy. Płakał i zapewniał, że już nigdy taki nie będzie. Paola w to uwierzyła i znowu pozwoliła się mu do nich zbliżyć.

W marcu tego roku kobieta otarła się o śmierć. Rodrigo wrócił do domu w złym nastroju. Rzucił żonie komplement, a gdy na niego nie zareagowała, w ich domu rozpoczął się koszmar. Pozamykał drzwi, rozebrał kobietę i zaczął katować. Próbował ją nawet powiesić! Prosiła go, aby się uspokoił, lecz to go jeszcze bardziej nakręcało.

Wyzywał ją i krzyczał, że tym razem nie ujdzie z życiem. Bił żonę dwie godziny, aż w końcu zdołała doczołgać się do drzwi i je otworzyć. Mąż szybko to zauważył. Podniósł ją i rzucił o podłogę.

Ostatkiem sił Paola wydostała się na zewnątrz. Prosiła o ratunek, lecz początkowo nikt z sąsiadów nie reagował. Bali się niebezpiecznego męża i nie chcieli się mieszać w nieswoje sprawy, w obawie przed zemstą. W końcu ktoś zadzwonił na policję i zatrzymano sprawcę. Kobieta przebywa w szpitalu i nie może uwierzyć, że udało się jej przeżyć. Ma złamaną czaszkę, wylew w oku, poważny uraz nosa, mnóstwo siniaków i wybite zęby. Wracając do męża, myślała, że będzie to najlepsze wyjście dla niej i Valentina, ale niestety się pomyliła. Wreszcie dostrzegła, że człowiek, w którym się kiedyś zakochała to niebezpieczny psychopata! Szkoda, że zrozumiała to tak późno.