Lekarze nie dawali jej szans na przeżycie porodu. Życie zawdzięcza nie tylko upartym rodzicom, ale też bohaterskiemu dziadkowi

Narodziny dziecka to wspaniałą i oczekiwana przez rodziców chwila, jednak choroba może w jednej chwili zmienić ten wspaniały dzień w koszmar.

Dziecko, zwłaszcza ta chciane, długo planowane i oczekiwane jest szczęściem dla całej rodziny. Rodzica przygotowują się na przyjęcie maluszka, kupują wyprawkę, wyposażają pokoik. Wszytko dla tej najukochańszej istotki. Jednak każdy zapytany rodzic zawsze potwierdzi, że nie ważne czy będzie chłopiec, czy dziewczynka. Ważne jest, by dziecko było zdrowe.

Jest wiele chorób, które atakują dzieci. To prawdziwy dramat, kiedy maluszek od pierwszego oddechu musi zmagać się z chorobami, z jakimi nie radzą sobie dorośli. Wady serca, wady wrodzone, nowotwory. Wszelkie okropieństwa, które chcemy, by ominęły naszych bliskich. Jedne walczą dzielnie i po czasie spędzonym w szpitalu jadą ze szczęśliwymi rodzicami do domów, innym nie jest to dane.

Rola lekarza w każdym z tych przypadków nie jest łatwa. Podejmuje on decyzje, które mogą zaważyć na całym życiu rodziny. Jednak błędna diagnoza i wszystko może wyglądać zupełnie inaczej. Najgorszą tragedią dla rodziców, którzy spodziewają się dziecka, jest informacja od lekarzy, że maleństwo urodzi się bardzo chore lub może nie przeżyć porodu. Rodzice stają przed koszmarną decyzją, co zrobić.

Michelle była bardzo szczęśliwa, kiedy dowiedziała się, że jej rodzina powiększy się o nowego członka. Jednak szybko lekarze poinformowali ją, że dziecko nie przeżyje porodu. Dziewczynka urodziła się 8 grudnia przez cesarskie cięcie. Okazało się, że Penny nie działają prawidłowo nerki, ma problemy z płucami, a w sercu dwa otwory. Lekarze dawali jej kilka godzin życia, jednak dziewczynka pokazała, że jest wojowniczką!

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

Reply