Te piękne i wzruszające historie ogrzeją nawet najbardziej zmarznięte serca

Moja córka straciła nogę, gdy była mała. Staraliśmy się z mężem wychować ją tak, by miała dobre poczucie humoru i nie czuła się przez to gorsza. Jej poczucie humoru jest wielkie i czasem robi takie numery, że pękamy ze śmiechu. Kiedyś na plaży wyskoczyła z wody z krzykiem, że rekin zjadł jej nogę. Gdy jakaś kobieta zaczęła ją wypytywać, co się jej stało. Z grobową miną opowiedziała, jak uczestniczyła w tajnej misji w dżungli, wpadła w zasadzkę i ratunkiem było ucięcie nogi i walka nią jak maczugą. 

 

Kiedy byłam mała, byliśmy biedni. Nie było nas stać na wiele rzeczy, to często mnie zawstydzało. Zwłaszcza to, że zamiast iść do fryzjera, mój tata obcinał mi włosy. Dopiero z czasem zrozumiałam, że miałam wielkie szczęście. Mój tata ciężko pracował, ale zawsze miał czas, by uczesać mi włosy, z różnych materiałów uszyć mi sukienki. Robił wszystko, bym nie odczuwała biedy. 

Kiedy miałam 5 lat, a brat 8, rodzice musieli iść do pracy i zostawili nas w domu. Strasznie chcieliśmy zjeść coś słodkiego, ale nie nie mieliśmy pieniędzy. Brat wyciągnął książkę z przepisami mamy i poszliśmy do wszystkich sąsiadów, u każdego coś pożyczyliśmy i zrobili pierwsze w życiu ciastka. Zanim rodzice wrócili z pracy, były gotowe na stole. 

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

Reply