Chciała tylko być przy umierającej pacjentce, a wzruszyła cały świat. Poznajcie pielęgniarkę Oliwię, która swym głosem ukoi największy ból 

Wykonywanie niektórych zawodów to nie praca, lecz służba i misja.

Nie każdy nadaję się na pracownika służby zdrowia. Chcąc pracować w szpitalu, wśród ludzi chorych i cierpiących, trzeba bowiem odznaczać się szczególną empatią i troską o innych. Powszechnie mówi się, że do zawodów medycznych trzeba mieć powołanie, bo bez niego trudno znieść wyzwania, jakie niesie ze sobą opieka nad pacjentami.

 

Choć to lekarze odpowiadają za życie pacjentów, to w rzeczywistości najbliżej nich są pielęgniarki. Nieustanie obecne na oddziałach czuwają nad chorymi, pomagają im znosić ból, pocieszają, rozśmieszają i dodają otuchy, gdy dni życia są już policzone.

Praca pielęgniarki jest bardzo obciążająca psychicznie, ponieważ codziennie ma się kontakt z cierpieniem i śmiercią. Łatwo w takich warunkach uodpornić się na krzywdę i stać się obojętnym na umieranie. Na szczęście taka znieczulica jest obca pielęgniarkom ze szpitala Vanderbilt University Medical Center w Nashville, stolicy stanu Tennessee.

 

Olivia Neufelder została pielęgniarką z potrzeby serca i świetnie sprawdza się w tym zawodzie. Ostatnio usłyszał o niej świat, dzięki wsparciu jakiego udzieliła 63-letniej Margaret Smith, umierającej z powodu nowotworu wątroby. Pacjentka poprosiła ją, by zaśpiewała jej ulubioną piosenkę „Dancing in the Sky”.

Oliwia oczywiście spełniła tę prośbę, choć emocjonalnie kosztowało ją to bardzo dużo. Walcząc z łzami nuciła Margaret wersy ukochanej piosenki. Wiedziała, że jej czas nadchodzi i być może jest to ostatnia okazja, by posłuchać przeboju „Dancing in the Sky”. Przeczucia ją nie myliły, bo Margaret zmarła dwa dni później…

Pielęgniarki są sercem szpitala, które bije z miłości do pacjentów. 

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : reshareworthy.com, youtu.com

Reply