Myślała, że jej pies został pogryziony. Gdy weterynarz zgolił mu sierść, na jaw wyszła przerażająca prawda o tym, co stało się czworonogowi

Hayden oczywiście zgłosiła na policje przemoc wobec swojego psa. Funkcjonariusze czynności śledcze zaczęli od przesłuchania sąsiadów i u jednego z nich znaleźli broń (wiatrówkę), śrut i kulki. Właścicielem arsenału był Tim Woodard. Chłopaka aresztowano, a broń i amunicja zostały wzięte do analizy.

Szef lokalnej policji poinformował, że jeśli analiza wykaże, że to ze znalezionej u Woodarda broni ostrzelano psa, zostanie on oskarżony o znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem, gdyż oddając tyle strzałów musiał działać świadomie i premedytacją. Dodatkowo u oskarżonego znaleziono narkotyki, więc nie wykluczone, że to pod ich wpływem mężczyzna wpadł na głupi pomysł strzelania do psa.

Jackson na szczęście czuje się już lepiej, ale jego właścicielka wciąż jest wściekła i liczy na to, że sprawca jego cierpienia zostanie ukarany karą bezwzględnego pozbawienia wolności.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : im-american.net

Reply