Pies pobiegł w kierunku śmietnika i zaczął kopać w zmarzniętej ziemi! Po chwili oczom jego właścicielki ukazał się bardzo smutny widok

Dzielny psiak wykopał dwa przesłodkie kociaki. Kobieta na początku myślała, że to myszy, jednak później wszystko stało się jasne. Były tak przemarznięte, że nawet nie miauczały. Pies zaczął je lizać, tak jakby chciał zastąpić im matkę.

Natalia stwierdziła, że na pewno nie znalazły się tam przez przypadek i ktoś zwyczajnie chciał się ich pozbyć. Niestety nie oddał ich do schroniska, tylko pozostawił na pastwę losu.

Mimo że nie chciała kolejnych zwierząt w domu, zabrała je do siebie, ponieważ nie miała serca zostawiać ich na takim mrozie.

Zdecydowałam się na psa, ponieważ miałam dość samotności. Mój syn jest już dorosły i ma własną rodzinę. Dwa lata temu postanowiłam, że chcę jakieś zwierzę. Zdecydowałam na bernardyna. Długo czekałam na szczeniaka, ale warto było — opowiada o okolicznościach pojawienia się Watsona w domu jego opiekunka.