Bezpański pies podążał za sportowcami setki kilometrów! Nie mogę uwierzyć w to, co zobaczyłam!
Przedostawali się przez dzikie i niebezpieczne regiony. Często brodzili w głębokim błocie. Mimo, że Arturowi nie było łatwo starał się dotrzymać im kroku.
Pewnego razu, jeden członek zespołu odwodnił się. Pies cały czas przy nim czuwał, nie opuszczał go na krok.
Przyszedł czas na przeprawę kajakami. Mężczyźni postanowili zostawić Artura na brzegu. Ten jednak wskoczył do wody i zaczął płynąc za nim.
W kajakach było strasznie ciasno. Pies kilka razy wylądował za burtą. Załoga jednak szybko go wciągnęła i okryła ciepłym ubraniem.
W końcu zadowoleni dotarli do mety. W piątkę :).
Na dzielnego Artura czekała niespodzianka. Jeden z członków załogi, wzruszony jego desperacją i oddaniem, postanowił go przygarnąć.
źródło : dailymail.co.uk