Klienci stacji benzynowej nie mogli uwierzyć, co jest na obroży tego psa! Gdy się jej przyjrzeli, zrozumieli wszystko

Niektórzy psychologowie i behawioryści twierdzą, że porzucone psy cierpią tak samo, jak niechciane dzieci. Zostawione na ulicy lub w schronisku przeżywają ogromny stres.

Niejednokrotnie wpadają w psią depresję. Są zniechęcone, nieskore do zabawy, brak im apetytu i chęci do życia. Ludzie porzucają czworonogi, ponieważ sądzą, że pupile będą się zachowywać tak, jak oni chcą. Uważają, że będą bezproblemowymi kompanami, którzy zawsze grzecznie chodzą na smyczy.

Nie będą szczekać, chorować i sprawiać problemów. Rzeczywistość pokazuje, że jest inaczej. Stworzeniem trzeba się zająć, pójść z nim do weterynarza, wyprowadzić na spacer i poświęcić, choć chwilę na zabawę. Dla niektórych to stanowczo za wiele dlatego bez zastanowienia pozbywają się kłopotu. Najstraszniejsze jest to, że niektórzy później kupują nowe zwierzęta i postępują z nim podobnie.

Na kolejnej stronie przeczytasz o pewnym psie, który radosnym machaniem ogona wita klientów pewnej stacji benzynowej. Jego historia jest bardzo smutna, lecz ma pozytywne zakończenie.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

źródło : tierfreund.co

Reply