Ten pies walczył o życie, gdy był szczeniakiem. Teraz ratuje życie innych!
Malutki Jake miał tylko 3 tygodnie, kiedy znalazł się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Został uwięziony w szopie, którą zajął pożar! Uratowane przez lokalnego strażaka Billa Lindera szczenię miało 74% poparzonego ciała! Operacje i leczenie psiaka okazało się zbyt kosztowne dla właściciela szczeniaka i ten go porzucił. Na szczęście dowiedział się o tym strażak, który uratował malucha i bez wahania podjął się opieką nad nim.
Otoczony miłością i opieką wszystkich strażaków z jednostki pies szybo wracał do sił. Stał się oficjalną maskotką miejscowej straży pożarnej. Pomaga w lekcjach dla dzieci, które mają je uczulać na zagrożenia związane z pożarami. Jake jest nie tylko maskotką, ma własną odznakę i z pewnością przejdzie kurs, dzięki któremu będzie mógł uczestniczyć w terapiach dla dzieci.
Bill jest sąsiadem wcześniejszych właścicieli psa. Gdy zobaczył dym wydobywający się z szopy, szybko zadziałał. Mimo takiej reakcji, zanim Bill wziął sprzęt gaśniczy i uwolnił psa, szczeniak był mocno poparzony.
źródło : facebook.com