Pies w żałobie nie przestaje tulić poduszki ze zdjęciem brata. Takie obrazy rozdzierają serce

Psy mają takie same uczucia jak my ludzie. 

Poznajemy ich radość, gdy cieszą się ze spacerów, przebywania na łonie natury i naszych powrotów do domu. Jesteśmy w stanie rozpoznać ich strach, kiedy usłyszą fajerwerki, albo zwęszą w pobliżu domu jakieś dzikie zwierzę. Wstydzą się i kryją przed nami, gdy coś zmajstrują i narozrabiają. Tak samo, jak my, cierpią i przeżywają żałobę po stracie bliskich. 


Potrafią być smutne, osowiały i rozpaczać. Jak smutny to widok na przykładzie kochanego pupila przekonała się Beth Fisher. Beth miała dwa psy, braci, Rocky’ego i Spencera. Wychowywały się razem od małego i były nierozłączne. Nie rozstawiali się przez 10 długich i szczęśliwych lat.

Nigdy nie spędzili nocy z dala od siebie. Spali w tym samym łóżku, jedli z tej samej miski i zawsze razem chodzili na spacery – wylicza właścicielka psiaków. 

Niestety sielanka nie mogła trwać wiecznie. Rocky nie czuł się najlepiej i trafił do weterynarza. Ku rozpaczy rodziny lekarz zdiagnozował u niego złośliwy nowotwór. Było za późno na operację. Beth musiała podjąć trudną decyzję, aby zakończyć cierpienie psa.

Rocky musiał zostać uśpiony jeszcze tego samego dnia. Trudno było przerobić jego nagłą śmierć, ale jeszcze trudniej było to przyjąć Spencerowi – mówi Beth. 

Odkąd Rocky odszedł, Spencer wstawał w nocy, i wędrował po domu w poszukiwaniu brata. A potem zaczynał skomleć, bo nie mógł go znaleźć – wspomina właścielka czworonoga. 

Na szczęście rodzina nie pozostawiła go z tym samego i postanowiła ulżyć cierpieniom psiaka. 

Po więcej sięgnij na następną stronę.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

Reply