Na ciele tego psa było tysiące kleszczy! Właściciel czworonoga widział jego cierpienie i nic nie zrobił, by mu pomóc

„Na początku Bóg stworzył człowieka, ale widząc go tak słabym, dał mu psa” – Alfons Toussenel.

Psy towarzyszą człowiekowi już od kilkunastu tysięcy lat, ale niektórzy ludzie wciąż nie potrafią docenić ich obecności i traktują je jak przedmioty. W związku z tym, na całym świecie działają setki różnych organizacji, które zajmują się pomaganiem porzuconym, zaniedbanym i maltretowanym czworonogom.

To, jak ludzie traktują psy zależy od wielu czynników, między innymi z mentalności, jaką posiada dane społeczeństwo. W krajach wysokorozwiniętych jest bowiem o wiele mniejsze przyzwolenie na krzywdzenie zwierząt domowych, niż w krajach biednych, gdzie nawet ludzie muszą żyć w urągających warunkach.

Do krajów, gdzie często dochodzi do aktów okrucieństwa wobec psów, należy RPA. Na szczęście cierpiącym tam zwierzakom, przychodzą z pomocą pracownicy organizacji Community Led Animal Welfare.

Niedawno do Animal Welfare dotarło zgłoszenie o zaniedbanym psiaku z dzielnicy na uboczu. Dzwoniący poinformował, że jego sąsiad ma średniej wielkości czworonoga, który jest chory i nie otrzymuje odpowiedniej pomocy weterynaryjnej.

Pracownicy CLAW jeszcze tego samego dnia pojechali pod wskazany adres, ale to co zobaczyli, przerosło ich najśmielsze oczekiwania: pies imieniem Belle był niemal w agonii, ponieważ na jego ciele była niezliczona ilość kleszczy, nieustannie wypijających krew!

Czy udało się uratować tego psiaka? O jego dalszych losach przeczytacie na drugiej stronie.