Dzięki najlepszemu przyjacielowi przeżył rażenie piorunem

Rażenie piorunem to rzadka, niemniej bardzo poważna sprawa. Mało komu udaje się wyjść z tego cało. Siła piorunu jest tak duża, że samotny człowiek nie ma z nią szans. Podczas wakacyjnych podróży trzeba pamiętać, że zwłaszcza w górach pogoda jest bardzo zmienna i burze mogą dorwać nas w każdych chwili. 

Przekonał się o tym na własnej skórze Jonathan Hardman, który wraz z przyjaciółmi i psem Rambo zdobywali Mount Bierstadt w Kolorado. Gdy mężczyzna pomagał psu we wspinaczce, uderzył w nich piorun.

e

Grupa była zaprawiona we wspinaczce, ale na takie wydarzenie nikt nie może być przygotowany.

aa

Jonathan w jednej chwili pomagał psu w drugiej leżał nie mogąc się ruszyć, martwy pies leżał tuż obok niego. Jonathan został zabrany do szpitala, gdzie dowiedział się, że obaj zostali rażeni piorunem, ale to Rambo przyjął większość uderzenia, tym samym ratując mężczyźnie życie.

b c

Rambo dla swojego pana poniósł największą ofiarę. To ich ostatnie wspólne zdjęcie. Rambo z pewnością zostanie w sercu Jonathana na zawsze.

d

Uważajcie na siebie na wakacyjnych szlakach. 

Podzielcie się tym postem ze znajomymi!

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

Reply