92-letni mężczyzna żegna ukochaną żonę, śpiewając jej niezwykłą piosenkę

Muzyka i miłość bardzo często idą ramię w ramię. Niejedna zakochana para ma swoją ulubioną piosenkę, która jemu i jej kojarzy się z najwspanialszymi i nabardziej wzruszającymi momentami związku. Na pewno wielu z was potwierdziłoby te słowa – jestem o tym w 100% przekonana. 

Co więcej, taka piosenka może towarzyszyć zakochanym przez całe życie! Laura i Howard od 73 lat byli małżeństwem – los dał im w darze długie życie i piękną miłość. Niestety, pewnego dnia 93-letnia kobieta znalazła się w szpitalu w ciężkim stanie, a jej kruche już życie zawisło na włosku. Nic dziwnego, że w takim momencie chciała mieć przy sobie najbliższych, przede wszystkim zaś ukochanego męża. Aby przytulić żonę, być może po raz ostatni, 92-letni Howard wstał z wózka inwalidzkiego, spojrzał ukochanej prosto w oczy i zaśpiewał utwór, który towarzyszył im niemal od początku ich związku. „You’ll Never Know” w wykonaniu staruszka naprawdę chwyta za serce…

pozegnanie

Howard zaśpiewał tę piosenkę żonie po raz pierwszy, gdy wyruszał na front wojenny w czasie II wojny światowej, a w kolejnych latach towarzyszyła ona parze w ważnych dla nich momentach. Zaśpiewali ją na przykład z podziałem na role, odnawiając przysięgę małżeńską w 50 rocznicę ślubu.

Niezwykle wzruszające wideo, które możecie obejrzeć poniżej, nakręciła wnuczka pary, chwytając ulotną i kruchą chwilę.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

Reply