Opiekun wepchnął go do walizki i wyrzucił niedaleko śmietnika. Był bardzo zdziwiony, że zwierzę wciąż żyje!

Na ulicy w Santa Cruz de Tenerife (Wyspy Kanaryjskie) znaleziono obok pojemnika na śmieci pit bulla zamkniętego w walizce. Zwierzakowi udało się wygryźć malutką dziurkę, przez którą mogł oddychać. Całe szczęście, że ktoś przechodził obok i zainteresował się walizką. Gdyby pojawił się 20 minut później, śmieciarka zabrałaby ją na wysypisko.

Dobrzy ludzie natychmiast wycięli większy otwór, tak aby chociaż głowa psa mogła zostać uwolniona. Potrzeba było sporo czasu, aby bez żadnego urazu udało się go całkowicie wyswobodzić. Uratowaną samiczkę nazwano Milagros (z hiszpańskiego: cud).


milagros4


Na jej ciele odkryto mnóstwo ran i różnych urazów. Trafiła do lecznicy, gdzie powoli doszła do siebie. Początki nie były łatwe. Była nieufna, a jej zachowanie wskazywało, że była źle traktowana przez właścicieli.

Jej historia wywołała falę oburzenia w hiszpańskich mediach. Wszyscy szczerze współczuli psu i mnóstwo osób wyraziło chęć adoptowania Milagros. Policja podjęła także kroki w celu złapania i ukarania osoby odpowiedzialnej za jej skrzywdzenie.

milagros


Udało się odnaleźć sprawcę. Był nim niejaki Sergio MJ. Wraz ze swoją dziewczyną miał się opiekować psem, należącym do jego ciotki.

Dlaczego zamknął go w walizce? O tym na następnej stronie! 

milagros1

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

źródło : tierfreund.co

Reply