Nikt nie chciał tego Pit Bulla, groziło mu uśpienie, gdy odnalazł się człowiek, który dał mu dom, okazało się, że zapłacił za to wielką cenę

Pit Bulle są rasą psów, którzy mają bardzo złą opinię. Te psiaki wyhodowane do opieki na dziećmi zrobią wszystko, by ochronić swojego właściciela. Potrzebują dużo pracy, by pohamować ich naturalny instynkt do rządzenia. Niestety, zła opinia, która jest często wypowiadana przez ludzi jest winą tylko i wyłącznie właścicieli, którzy źle je układają. 

Zara, 7-letnia psiak, nie miał lekkiego życia. Trzy razy została zwrócona do schroniska. Raz, bo gryzła różne sprzęty w domu. Drugi raz, bo inny pies, który był w domu, nie polubił jej. W trzecim domu okazało się, że silna Zara ciągnęła właściciela na spacerach i nie miał przyjemności z wyprowadzania jej.

Zara po 3 powrocie do schroniska miała zostać uśpiona. Po 18 miesiącach nie miała nadal domu, każdy bał się dużego psa. W tym czasie Emma Hindson została wolontariuszką w schronisku. Jako że z wykształcenia była weterynarzem, okazała się bardzo pomocna. Po pewnym czasie zaczęła wyprowadzać Zarę. Jak sama mówi:

Zara była bardzo przyjazna. Chciała wskoczyć na kolana i być głaskana i przytulana, mogła zalizać na śmierć.

Po wielu spacerach Emma postanowiła, że zabierze Zarę do siebie. Zobaczy, jak będzie się zachowywać w domu. Czy jest dla nie j szansa na przystosowanie. Okazało się, że Zara czekała tylko na taką szansę. Po spacerze położyła się obok kanapy, jakby to było jej stałe miejsce.

Okazało się, że są sobie pisane. Mnóstwo energii, która rozpierała psa, bardzo opowiadała Emmie, która też jest bardzo aktywna fizycznie. Zara zawsze jest obok swojej właścicielki. Jednak pojawiły się problemy, o których przeczytasz na następnej stronie.