Pitbull rozszarpał jej pół twarzy! Kobieta wybaczyła psu i twierdzi, że teraz jest bardziej pewna siebie

Krzyczałam ze wszystkich sił. Okropny ból przeszył moje ciało. Położyłam dłonie na twarzy i poczułam się pusta w miejscu, w którym powinnam mieć nos — wspomina 29-latka.

Kobieta trafiła do szpitala. Lekarze nie byli w stanie przywrócić jej wcześniejszego wyglądu. Tkanki z jej nosa zostały wyrwane i rozszarpane. Gabrielle miała także mocno uszkodzone dziąsła i wybite zęby.

Kiedy zobaczyłam siebie w lustrze, chciałam umrzeć. Nie wyobrażałam sobie życia w takim ciele. Lekarze powiedzieli, że spróbują zrekonstruować mi twarz za pomocą plastiku, ale nie wierzyłam, że im się to uda.

Następne lata była dla niej bardzo trudne. Przeszła siedem operacji plastycznych. Najtrudniejsze było jednak zaakceptowanie nowego wyglądu. Popadła w depresję. Tylko miłość do psów trzymała ją przy życiu. Ma w domu dwa pieski imieniu Mo i Chevy. Po tragicznym wypadku nie zraziła się do nich. Twierdzi, że to dzięki nim odzyskała siły. Obecnie dziewczyna pracuje w sklepie zoologicznym i marzy o zostaniu wizażystką.

Nie uwierzycie, ale teraz czuje się bardziej pewna siebie niż przed wypadkiem. Jestem naprawdę szczęśliwa.

Pit bull, który okaleczył kobietę, został poddany obserwacji przez 10 dni. Później wrócił do swojej właścicielki. Gabrielle nie chciała jego śmierci i nie pozwała przyjaciółki za agresywne zachowanie jej psa. Twierdzi, że mu wybaczyła i stara się zapomnieć o tym przykrym wydarzeniu. Niestety, straciła kontakt z właścicielką agresywnego pit bulla.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

Reply