Po zmarłym tragicznie ojcu zostało im niewiele: stara torba z kilkoma kartkami papieru w środku. To, co było na nich zapisane, zmieniło jednak życie rodzeństwa!

Laura i Dave Carney stracili ojca, który zginął tragicznie w wypadku samochodowym. Miał zaledwie 54 lata.

Jego życie zakończył 17-letni nieuważny kierowca, który zamiast na drogę, patrzył w swoją komórkę. W efekcie nie zauważył czerwonego światła i rozpędzony wjechał w auto Micka Carney’a. 54-latek mógł jeszcze długo pożyć i wiele dokonać. Niestety, nie było mu to dane. Dzieciom zostawił jednak prawdziwy skarb, który na pierwszy rzut oka nie wyglądał wcale nadzwyczajnie.

W małym, skórzanym etui, pośród kilku drobiazgów, ukryte były trzy strony wyrwane ze spiralnego notesu, zapisanego ledwo czytelnym piórem Micka. Te trzy strony kryły w sobie jednak coś bardzo ważnego. Po ich przeczytaniu rodzeństwo powzięło decyzję, od której nie ma odwrotu.

Chcesz wiedzieć, co spisał 54-latek na trzech kartkach wyrwanych z notesu? Zajrzyj na następną stronę. Na dalszych stronach również filmik na ten temat. 

zycie z pewnością film z Jackiem Nickolsonem i Morganem Freemanem pt. „Choć goni nas czas”. Sympatyczni staruszkowie, świadomi tego, że nie pożyją już długo, postanawiają zrealizować swoją listę marzeń, kolejno odhaczając to, czego mieli dokonać przed zejściem z tego świata. Podobny plan miał ojciec naszego rodzeństwa. Swoją listę mężczyzna zaczął uzupełniać w wieku 29 lat, kiedy urodziła mu się córka – Laura. Nie wiedział jednak, ile ma na to czasu i że to będzie tak niewiele.

„Chciałbym żyć długo, zdrowym życiem przynajmniej do roku 2020 – mówi jeden z punktów. W innym ojciec zapisał, że ma nadzieję, że będzie tańczył na weselach swoich wnuków. Zginął w 2003 roku, więc wykonanie tego, stało się niemożliwym” – stwierdziła jego córka Laura.

W ciągu swojego krótkiego życia Mickowi udało się odhaczyć tylko 5 z 60 spisanych punktów. Mężczyzna nie zaznaczył jednak wszystkiego. O niektórych rzeczach nigdy się nie dowiedział. Innych nie był pewien. Jeden z punktów brzmiał: – Dać moim dzieciom największą miłość, najlepsze wykształcenie i najlepszy przykład, jaki mogę dać. Wzruszeni wpisem i wdzięczni za to, co im zostawił Laura i Dave podjęli wyzwanie i postanowili dokończyć to, co przerwał ich ojciec.

rzeczy do zrobienia przed śmiercią znalazła się między innymi korespondencja z papieżem, czy artykuł o Micku w gazecie. Pod tymi dwoma punktami rodzeństwo już postawiło parafkę. Jak stwierdziła Laura, zawsze wiedziała czego chce jej mama. Jej marzeniem zawsze było ułatwienie startu w życie swoim dzieciom, to jednak, czego pragnął tata, było dla niej do tej pory tajemnicą. Ta lista jest więc cudownym darem, dzięki niej może lepiej poznać, zrozumieć i oddać szacunek swojemu ojcu.

Ta lista została napisana przez 29-latka, ale 38-latka i 36-latek ją zrealizują. A może oni kiedyś też napiszą własne – skwitowała kobieta.