Katolik dał się pochować żywcem w trumnie! Chciał w ten sposób przekazać światu bardzo ważną wiadomość

Od 20 lat jest trzeźwy i prowadzi normalne życie. Twierdzi, że nałogi totalnie zniszczyły relacje z najbliższymi i jego samego. Odwróciło się wówczas od niego mnóstwo osób. Nikt nie chciał mieć kontaktów z narkomanem i alkoholikiem.

Jego przyszłość nie wyglądała kolorowo, jednak z Bożą pomocą udało mu się odstawić używki. Teraz wie, że jego życiowym celem jest pomaganie innym.

Założył fundację Walking Free, która pomaga osobom będącym w depresji i uzależnionym od nałogów. Ponadto dzięki niemu powstało kilka centrów leczenia uzależnień i schronisk dla bezdomnych. Doskonale wie, jak czują się ci ludzie, bo 20 lat temu przechodził dokładnie to samo.

Aby nagłośnić pracę fundacji, John zdecydował się na nietypowy krok. Dał się pochować żywcem w trumnie przed kościołem w Belfaście. Nie jest to jednak zwykły sarkofag. Wnętrze jest znacznie obszerniejsze i wyposażone we wszystko, co niezbędne. W trumnie znajduje się komputer z kamerą, dostęp do internetu, wentylacja i prowizoryczna toaleta. Mężczyzna nie ma zamiaru umierać, chce tylko zwrócić na siebie uwagę jak największej liczby osób.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

źródło : belfastlive.co.uk

Reply