Para podróżników rzuca dzieckiem, by zarobić na zwiedzanie świata. To, co mu robią, zasługuje na najcięższą z kar!
Jeden z portali dotarł do Rosjanina z filmu. Michaił (bo tak kazał do siebie mówić), stwierdził, że w Rosji takie sztuczki z udziałem dziecka to nic dziwnego, czy szokującego. Jest to bardzo popularne ćwiczenie, zwane „”Swinging Baby Yoga”. – Mój synek bardzo to lubi i prosi o to, za każdym razem, gdy się przebudzi – stwierdził mężczyzna.
Takie energiczne machanie dzieckiem jest bardzo kontrowersyjną praktyką, jednak w Rosji rzeczywiście nie brakuje jego zwolenników. Wszystko za sprawą Igora Charkowskiego, lekarza, który stwierdził, że w ten sposób można wzmocnić mięśnie malców i ich naturalne odruchy chwytne.
Propagatorką takiej „jogi” jest Lena Fokina, nauczycielka wychowania fizycznego, która twierdzi, że „ćwiczy z dziećmi” od 30 lat! Kobieta zapewnia, że takie praktyki nie szkodzą maluchom. Lekarze biją jednak na alarm i wymieniają długą listę schorzeń, które można w ten sposób wywołać u dziecka: od zerwanych mięśni i więzadeł po paraliż i uszkodzenia mózgu!
Malezyjczycy i większość internautów, która widziała film domagają się teraz kary więzienia dla Rosjan, którzy narazili zdrowie swego syna, ba próbowali zarobić na jego torturowaniu. Policja sprawdza autentyczność nagrania. Oby apele w końcu przyniosły jakiś efekt. Trzeba w końcu ukrócić te drastyczne praktyki.
Źródło: freemalaysiatoday.com, worldofbuzz.com