Policjant miał wyrzucić bezdomnego ze sklepu, ale zamiast tego rozbił coś, co zaskoczyło i wzruszyło wszystkich
Bezdomność jest obecna na całym świecie i stanowi ważny problem społeczny. Osoby pozostające bez dachu nad głową coraz rzadziej budzą współczujcie, a coraz częściej traktowani się jak kłopotliwy i uporczywy problem, którego należy szybko się pozbyć.
Niestety osoby bezdomne traktuje się dość stereotypowo: wszystkich uważa się za leserów i pijaków, którzy w skutek własnej głupoty i popełnianych błędów znaleźli się na ulicy, ale prawda często jest bardziej skompilowana. W związku z niechęcią do nich, są przeganiani z parków, dworców i sklepów. Właśnie na taką interwencję usunięcia włóczęgi ze sklepu, został wezwany pewien amerykański policjant.
Cała sytuacja miała miejsce w Teksasie. Funkcjonariusz Jose Flores dostał zgłoszenie, że osoba bezdomna nie chce opuścić sklepu w miejscowości El Paso i pojechał na miejsce zdarzenia. Pracownicy sklepu chcieli, by niewygodny „gość” jak najszybciej opuścił sklep, ale policjant uznał, że w tej sytuacji trzeba zrobić coś z goła innego.
Brak domu to wielka tragedia dla człowieka, ale coraz mniej osób potrafi dostrzec ten dramat
Bezdomny nie chciał wyjść ze sklepu, ponieważ nie był przygotowany do przebywania na zewnątrz: nie miał ani butów ani skarpetek. Teksański policjant, wzorem tego z Nowego Jorku, kupił bezdomnemu obuwie, skarpetki i dodatkowo rękawiczki. Ten gest pokazał wszystkim, że takich ludzi nie można bezmyślnie przeganiać, ale należy im pomagać. Wyrzucenie bezdomnego nie sprawi, że on zniknie, dlatego trzeba walczyć z bezdomnością poprzez pomoc takim osobom w powrocie do normalnego życia zawodowego i społecznego.
Współczucie powinno być jedną z podstawowych cech dobrego policjanta
źródło : nolocreo.com