Niepełnosprawny Lee miał kłopot ze zjedzeniem obiadu w restauracji, ale wtedy kelner zrobił dla niego coś, czego mężczyzna nie doświadczył nigdy wcześniej

Lee Bondurant ma 51 lat i mieszka w mieście Raleigh w Karolinie Północnej (USA). Mężczyzna cierpi na porażenie mózgowe, ale jest dość samodzielny i potrafi bez pomocy osób trzecich wykonać wiele czynności wokół siebie. Na co dzień pracuje w sklepie spożywczym i uważa się za szczęśliwego człowieka.

Największą bolączką Lee jest jedzenie. Niestety jego niewładność rąk uniemożliwia mu normalnie korzystanie ze sztuców. W związku z tym, podczas posiłków pomaga mu jego kochająca mama Linda. Tak też było gdy wybrali się razem na obiad do restauracji 42nd Street Oyster Bar & Seafood Grill.

Kiedy matka i syn otrzymali swoje talerze, Linda na zmianę karmiła syna i sama jadła. Zauważył to młody kelner, którego wszyscy nazywali Five.

lner podszedł do Lee i zapytał, czy już próbował takich czy innych dań z ich menu i bardzo taktownie zaproponował mu pomoc przy posiłku. Zrobił to niesamowicie naturalnie i z ogromnym szacunkiem. Lee rzadko korzysta z pomocy innych, bo lubi czuć się niezależny, ale tym razem chętnie skorzystał z propozycji kelnera i dał się mu nakarmić.

Lee był wzruszony tym aktem dobroci i jego naturalnością. Poczuł bowiem, że kelner Five faktycznie chce mu pomóc, a jego zachowanie płynie z serca, a nie jest zaś wyrazem litości na kaleką. Również matka 51-latka była wzruszona gestem kelnera, co skomentowała:

Zawsze, gdy ktoś ofiarowuje dobro dziecku, serce jego matki się raduje, zwłaszcza gdy dziecko ma specjalne potrzeby.