Kobieta z Detroit zauważyła w oknie opustoszałego domu dziecko i zadzwoniła na policje. To, co w budynku odkryli funkcjonariusze, załamało wszystkich

Każde dziecko zasługuje na kochający dom i godne warunki rozwoju.

Nie każdy człowiek nadaje się na rodzica, ale każdy może nim zostać, gdyż nie ma w tym względzie żadnych ograniczeń. Niestety efekt tego jest taki, że wiele dzieci jest zaniedbywane i porzucane, a ich tragedia często rozgrywa się gdzieś na uboczu, przez nikogo niezauważona.

Znęcanie się nad dziećmi zazwyczaj dzieje się za tzw. zamkniętymi drzwiami, a oprawcy na wszelkie sposoby ukrywają swoje bestialstwo. Dlatego trzeba zachować szczególną czujność na krzywdę najmłodszych, by mieć pewność, że w naszym sąsiedztwie nie cierpi żadna pociecha.

Właśnie taka wnikliwa obserwacja otoczenia sprawiła, że Diana Dupree mieszkanka Detroit w stanie Michigan, dostrzegła kilkuletniego chłopca stojącego w oknie opuszczonego i walącego się domu. Było zimno, a chłopiec nie miał nawet koszulki, więc zaniepokojona sytuacją Diana, zadzwoniła na policję.

O tym, co policja znalazła w domu z tajemniczym chłopcem w oknie, przeczytacie w dalszej części artykułu.