Właścicielom szkoda było pieniędzy na operację, więc porzucili biedaka z ogromnym guzem. Obcy ludzie zrobili wszystko, aby psiak mógł żyć
Porzucane zwierzaki są w bardzo złej sytuacji i jedyne, na co mogą liczyć to na dobre serce obcych ludzi. Nie dosyć, że cierpią z powodu bólu, to jeszcze tracą dom i ludzi, których kochali. Są często zdezorientowane, bronią się przed obcymi, bo nie wiedzą, co je czeka. Właściciel chorego goldena postąpił paskudnie. Porzucił na plaży zwierzaka z ogromnym guzem na boku. Policjantka Valerie Schomberg, gdy go znalazła, miała nadzieję, że właściciel jeszcze się odezwie.
Niestety, nikt nie zgłosił się po psa. A ten mimo trudności w chodzeniu i bólowi, jedyne co chciał to tulić się i bawić. Policjantka zaprowadziła go do weterynarza, który orzekł, że wielki guz musi zostać usunięty, koszt operacji – 500$. Kobieta szybko zorganizowała zbiórkę pieniędzy i psiak, który dostał na imię Henry, został zoperowany. Wszystko udało się dzięki pomocy obcych ludzi. Henry dochodzi do siebie w lecznicy i już niedługo będzie mógł udać się do nowego domu.
Oby trafił do ludzi, którzy mają więcej empatii niż jego przedni właściciel.