Tak żyją syberyjscy poszukiwacze mamucich kości. Ciężka praca i morze alkoholu, czy to warte pieniędzy za znaleziska?

W tej niegościnnej krainie przemieszczają się poszukiwacze kłów, wypłukują muł i błoto w miejscach, gdzie sądzą, że można coś znaleźć i powoli i mozolnie szukają. Czasami poszukiwania mogą trwać miesiącami i nie uda się nic znaleźć. Praca jest bardzo niebezpieczna, zdarzało się, że ktoś wczołgał się pod ziemię i nigdy już nie wrócił. Zawalona ziemia ukryła go na zawsze. Jednak w kraju, gdzie zarabianie 500$ na miesiąc jest normą, zarobek 35 tysięcy dolarów za kawałek kości bardzo kusi.

 

Mężczyźni pozostawiają we wioskach rodziny i ruszają na poszukiwania. Idą przez bagna, gdzie komary chcą wypić krew nawet z gałek ocznych. Walczą ze strachem przed zaśnięciem w głuchej puszczy, przed policją, która jeśli ich przyłapie wtrąci na lata do więzień albo obozów pracy. Ze stresem i smutkiem radzą sobie za pomocą taniego alkoholu, często dochodzi między nimi do bójek.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : amoschapplephoto.com

Reply