Ten bezdomny piesek miał zostać uśpiony. Wtedy pojawił się ON i zrobił coś, co zmieniło wszystko


Psinka jesienią 2010 roku trafiła do schroniska Lancaster.

Spędziła tam 15 dni i, niestety, uznano, że jest zbyt agresywna, aby oddać ją do adopcji. Wyrok dla takich zwierzaków jest bardzo okrutny: uśpienie. I właśnie taki los miał spotkać Edie.


Jej opiekunem był Bronwyne Mirkovich, wrażliwy na los swoich podopiecznych i szukający iskierki nadziei tam, gdzie inni już dawno zrezygnowaliby z walki.

Mimo że Edie była agresywna i nikomu nie pozwalała się do siebie zbliżyć, postanowił zadzwonić do swojego przyjaciela, Michaela Giabocbbe’a. Poprosił go, aby przyjechał do weterynarza i ocenił, czy rzeczywiście dla psiaka nie ma już cienia szansy.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

Reply