Prawdziwa historia Shreka. Kim był mężczyzna, który zainspirował twórców zielonego ogra?

Nie ma chyba osoby, która nie słyszałaby o Shreku. 

Gdyby istniał ktoś taki, musiałby sam ukrywać się na podobnych mokradłach do tych, na których mieszkał sympatyczny ogr. Bajka o Shreku nie tylko urzekała humorem, ale i przypominała ważną prawdę, że nie warto oceniać innych po wyglądzie. Pokazywała, że o człowieku mówią głośniej jego czyny, niż odpychająca nieraz fizyczność. Szkoda, że równie głośna nie stała się historia człowieka, bez którego Shrek pewnie by nie powstał.

Maurice Tillet przyszedł na świat 23 października 1903 roku w Sankt Petersburgu. Jego rodzice byli Francuzami. Ojciec Maurice’a przyjechał do Rosji, by pracować jako inżynier przy budowie kolei transsyberyjskiej. Jego matka uczyła języków obcych i to po niej chłopak odziedziczył talent do ich nauki (gdy dorósł, władał już 5: francuskim, rosyjskim, litewskim, bułgarskim i angielskim). Chłopiec miał bardzo delikatne, dziewczęce wręcz rysy twarzy, a jego mama nazywała go aniołem. 

Rodzina nie miała za wiele szczęścia, ojciec Maurice’a zmarł, gdy ten był nastolatkiem. Oboje z matką musieli uciekać do Francji przed rewolucją październikową. Osiedlili się w Reims. Maurice miał wtedy 14 lat i niczym się nie wyróżniał na tle rówieśników. Był inteligentnym dzieckiem, dobrze się uczył i kochał uprawiać sport. 3 lata później z jego ciałem zaczęło jednak dziać się coś dziwnego.

W wieku 17 lat twarz i kończyny Maurice’a zaczęły się zmieniać. Minęły kolejne 2 lata, zanim lekarze zdołali ustalić przyczynę takich zmian – u chłopaka rozpoznano akromegalię. Ta choroba objawia się nieproporcjonalnym wzrostem kości i ich deformacją, w szczególności dotyczy to kości czaszki. Z biegiem czasu nie było śladu po „anielskim” wyglądzie. Dla rówieśników Maurice był „małpą”.

Czytaj dalej na następnej stronie.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

Reply