Disney mocno sfałszował obraz Pocahontas! Jej życie wcale nie wyglądało tak jak w bajce

Zaraz po przybyciu koloniści zakasali rękawy i wzięli się do pracy. Zaczęli budować domy, magazyny oraz kościół. Później próbowali uprawiać ziemię, jednak nie zbyt dobrze im to wychodziło. Wszystko przez brak doświadczenia oraz wysokie pochodzenie przybyszów. Mieszczanie oraz dżentelmeni brzydzili się pracą na roli i unikali jej jak ognia. Po kilku miesiącach od przybycia nie mieli wśród Indian zbyt wielu przyjaciół. Wymiana handlowa nie przebiegała tak sprawnie, jak oczekiwali, a ich zapasy szybko się kończyły.

Wśród najeźdźców był 27-letni kapitan John Smith. Pochodził z rolniczej klasy średniej i nie bał się trudnych wyzwań. Gdy w osadzie zapanował kryzys, przejął dowództwo i starał się wyciągnąć ją z dołka. Wymyślił, że uda się do Indian, aby namówić ich do współpracy. Było to dość ryzykowne posunięcie, jednak Smith wiedział, że to ich ostatnia deska ratunku. W 1607 roku został pojmany przez plemię Powhatanów, do którego należała również 11-letnia Pocahontas. Źródła podają, że uratowała go przed śmiercią, jednak nie do końca wiadomo czy tak faktycznie było.