Rybacy cieszyli się z dobrego połowu, ale ich radość nie trwała długo, bo wśród złowionych ryb znaleźli coś, co zmroziło im krew w żyłach…

Życie potrafi porządnie zaskakiwać, nie koniecznie pozytywnie.

Na świecie istnieje wiele wyczerpujących zawodów, a jednym z nich jest rybactwo. Praca na morzu wymaga nie tylko tężyzny fizycznej i dobrego zdrowia, ale też silnego charakteru, bo trzeba się zmagać z wieloma przeciwnościami losu, zdała od domu i to ze świadomością, że  w razie pojawienia się problemów, pomoc szybko nie nadejdzie.

Rybacy za każdym razem wypływając w morze, ryzykują życie. Zazwyczaj ruszają przed wschodem słońca i spędzają na wodzie kilka dni, aż chłodnie pod pokładem zapełnią się świeżymi rybami. To ciężka i wbrew pozorom nieprzewidywalna praca.

Sieci pełne ryb są marzeniem każdego rybaka, ale czasem wplątuje się w nie coś, czego „ludzie morza” kompletnie się nie spodziewają. Czasem jest to nieodkryty jeszcze gatunek zwierzęcia, a innym razem jakiś niecodzienny przedmiot.

Malezyjscy rybacy wypływając na otwarty ocean myśleli, że będzie to połów jak każdy inny. Gdy dotarli w rejon, gdzie ławic ryb jest najwięcej, zarzucali swoje sieci raz po raz, a ilość złowionych ryb, w pełni zaspokajała ich oczekiwania.

Kiedy wyciągnęli kolejną sieć, poczuli, że jest nieco cięższa niż poprzednie. Pełni entuzjazmu zaczęli przebierać ryby, licząc na to, że trafiła im się jakaś monstrualna sztuka albo cenny przedmiot. Niestety  już po chwili, wszyscy mieli ochotę uciec ze kutra, bo to co zobaczyli, uznawane jest za jeden z najgorszych widoków, jaki może zobaczyć człowiek…

Co takiego ukryło się w sieci? Odpowiedź i zdjecia już na kolejnej stronie!

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : viral4real.com, bm.cari.com.my, tengoktvonline.blogspot.com

Reply