Rybacy cieszyli się z dobrego połowu, ale ich radość nie trwała długo, bo wśród złowionych ryb znaleźli coś, co zmroziło im krew w żyłach…

Malezyjscy rybacy mieli niewątpliwe ogromnego pecha, ponieważ trafili na… rozkładające się ciało topielca! Był to biały mężczyzna, a stan jego zwłok wskazywał, że zginął już jakiś czas temu: było widać elementy układu kostnego, a wnętrzności zostały skonsumowane przez ryby, zaś skóra była pokryta ciemnymi plamami.

Rybacy byli zmuszeni przerwać  swój połów i wrócić do portu. Oczywiście od razu przez satelitę poinformowano policję, że w sieciach wśród ryb znaleziono ciało mężczyzny. Kiedy więc kuter przybił do brzegu, odpowiednie służby już czekały, by zająć się topielcem.

Podstawowym zadaniem była identyfikacja zmarłego. Nie miał on przy sobie żadnym dokumentów, ale na szczęście posiadał tatuaże. To właśnie po tych rysunkach na skórze, udało się poznać jego tożsamość i dotrzeć do rodziny.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : viral4real.com, bm.cari.com.my, tengoktvonline.blogspot.com

Reply