Przez jeden głupi nawyk straciła większość czoła. Teraz ostrzega przed tym innych

Niekiedy nawet nie wiemy, co nam zagraża.

Nie zastanawiamy się zbytnio, jak z pozoru niewinne zachowania i nawyki wpływają na nasze życie i jakie mogą mieć konsekwencje. Ważne, że nam jest z nimi dobrze i wygodnie. Reszta niech sobie mówi, co chce. Jeśli nie chcemy, nie będziemy słuchać ostrzeżeń. Często dopiero na własnej skórze musimy się przekonać, że coś jest dla nas szkodliwe. 

Bywa tak, że nauczka, którą dostajemy jest na tyle dotkliwa, że spokojnie możemy ją przyjąć na przysłowiową „klatę”. Wiemy więc, że pośpiech nam nie służy, kawie trzeba dać ostygnąć, a z herbaty lepiej jednak wyciągnąć łyżeczkę. Są to drobnostki, maleńkie błędy, na których uczymy się przez całe życie. Niektóre nasze zachowania mogą być jednak szczególnie destruktywne i choć niepozorne, mogą mieć ogromny wpływ na nasze życie. 

Bardzo boleśnie przekonała się o tym 35 dziś Grainne Kealy, która w wieku 22 lat straciła większość swego czoła. Kobieta przeszła wiele bolesnych operacji, by odzyskać dawny wygląd. Po latach zmagań zdecydowała, że swoją historią musi podzielić się z innymi, by nie popełnili podobnego błędu, co ona. 

Łamie mi serce, że tak mało ludzi wie, jak to jest niebezpieczne – mówi. 

Co to za nawyk tak ją urządził? Czytaj na następnej stronie.