By usunąć niechcianą ciążę brała podejrzane tabletki z Chin. Ostatecznie poroniła dziecko w szpitalu, ale maluszek wbrew wszystkiemu przeżył! 

Dziecko to wieku skarb, który nie każdy potrafi docenić.

Posiadanie potomstwa to ogromna odpowiedzialność, a człowiek stając się rodzicem musi być świadomy, iż czeka go wiele lat wyrzeczeń i poświeceń. Niestety wiele kobiet zachodzących w ciążę nie jest przygotowana do roli matki i nie wyobraża sobie pojawienia się noworodka w ich życiu.

 

Ciężarne kobiety, które nie chcą mieć dzieci, mają dwie opcje do wyboru: albo urodzić dziecko i oddać je do adopcji, albo dokonać aborcji. Niestety wiele z nich decyduje się na to drugie rozwiązanie, a co gorsza, próbują na własną rękę usunąć płód.

Zabieg aborcji w wielu miejscach jest niezgodny z prawem, dlatego kobiety chcące usunąć ciążę szukają innych rozwiązań, które dodatkowo byłby tańsze niż wizyta u lekarza. Jednym ze sposobów na pozbycie się dziecka, jest branie tabletek o charakterze poronnym.

 

Na farmakologiczne usunięcie ciąży na własną rękę zdecydowała się pewna młoda Rosjanka z Władywostoku. 25-letnia kobieta zamówiła przez internet medykamenty z Chin i zaczęła je przyjmować. Po jakimś czasie poczuła, że coś dzieje się z dzieckiem.

Ostatecznie kobieta doprowadziła do poronienia w 26 tygodniu ciąży! Kiedy wszystko się rozpoczęło, przerażona udała się do szpitala i tam lekarze przyjęli dziecko na świecie. Choć jego matka chciała, by urodziło się martwe, maluszek przeżył wymuszoną terminację ciąży!

Ciąg dalszy tej niezwykłej historii znajdziecie już na drugiej stronie. 

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : positivno.me

Reply