Przyjęcia nieformalne rządzą się swoimi prawami. Oto praktyczny poradnik, jak być coraz lepszym gospodarzem i gościem

Skąpym wstęp wzbroniony

Nie przychodź na domówkę ze swoimi czterema kraftowymi piwami. Przynieś więcej alkoholu niż sam potrzebujesz. Nie chcesz w końcu wyjść na skąpca albo kogoś, kto nie chce integrować się z resztą. Zwykle w końcu nawet ci, którzy udają miłośników wyszukanych trunków, ulegają i dają się przekonać do czegoś mniej luksusowego. Nie musimy dodawać, jak muszą się czuć w roli osób „sępiących” od innych.

Nakarmić i napoić

Jeśli jesteś gospodarzem przyjęcia, musisz, zadbać o to, by nakarmić zaproszonych przyjaciół. Na pewno przygotowałeś coś na ciepło, twoich gości nie powinien jednak od progu witać zapach zapiekanki. Zwyczajowo powinno się nakarmić towarzystwo w ciągu dwóch godzin od jego przyjścia. Nie za późno, ale też nie od razu. Daj gościom chwilę, nie rób z nich chytrych ludzi, którzy przyszli do ciebie tylko po to, by się najeść.

Na pożegnanie 

Trzeba wiedzieć, kiedy opuścić towarzystwo i wrócić do domu. Znajomi oczywiście cię nie wyproszą, ale kiedy zaczynają sprzątać lub kręcić się po kuchni, to znak, że zasiedziałeś się zdecydowanie zbyt długo. Musisz wyjść wcześniej. Obserwuj bacznie atmosferę na przyjęciu, dostrzeżesz, kiedy zrobi się ciszej i senniej. To będzie najlepszy znak, by zacząć się zbierać. Na odchodnym podziękuj gospodarzowi za miły wieczór, a nazajutrz zrób to jeszcze raz w SMS-ie. To będzie dla niego najlepsze podziękowanie za pracę, którą włożył w przygotowanie wszystkiego.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : theguardian.com

Reply