Przyjeżdżali do Auschwitz, by pozować do selfie na torach. Muzeum Auschwitz postanowiło zareagować i wysłało do nich bardzo mocną wiadomość

Muzeum w Auschwitz to bardzo smutna pamiątka z czasów wojny i Holocaustu.

Funkcjonował w latach 1940 – 1945. Nie bez powodu to miejsce nazywano fabryką śmierci. Stało się miejscem masowej eksterminacji około 1,1 miliona Żydów z całej Europy. Zginęło w nim również od 140 do 150 tys. Polaków. Blisko 23 tysięcy Romów oraz 12 tysięcy jeńców radzieckich i ofiar innych narodowości. Ludzi zabijano tutaj masowo, ginęli w piecach krematoryjnych, z powodu chorób, głodu oraz z ciężkiej, wycieńczającej pracy fizycznej. 

W 1944 r. Niemcy wybudowali tory, by szybciej transportować do obozu ludzi i się ich pozbywać. Niektóre transporty wjeżdżały przez Bramę Śmierci, a ludzie prosto z torów odsyłani byli do pieców i zabijani. Szyny kolejowe, które znajdują się tam dziś, pamiętają te wydarzenia i były nieraz ostatnim, co widzieli więźniowie. 

Po latach do obozu zaczęli zjeżdżać się turyści i na tych samych szynach robić sobie selfie. Paradowali po nich próbując utrzymać balans i z uśmiechem na twarzach pozowali do zdjęć. Nie oddawali tym szacunku zabitym tu ludziom, a wręcz przeciwnie, obóz stał się dla nich fajnym miejscem do zrobienia kilku ujęć na Instagrama. W końcu zareagowało muzeum i wysłało do paradujących po torach jasny i bardzo mocny przekaz. 

Kiedy przyjedziesz do @AuschwitzMuseum, pamiętaj, że jesteś na miejscu, w którym zginęło ponad milion osób. Uszanuj ich pamięć. Są lepsze miejsca do zabawy w łapanie równowagi niż to, które symbolizuje wywózkę setek tysięcy ludzi na śmierć – zaapelowało muzeum na swoim Twitterze. 

Czytaj dalej na następnej stronie.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

Reply