7-letni chłopiec stał się żywą przynętą dla węża! Jego rodzice nie widzą w tym wszystkim problemu

To korzyść dla obu stron. Opiekunowie nie są zobowiązani do wyżywienia pociech, ponieważ wiedzą, że same złapią sobie obiad. Mają więc święty spokój i mogą zająć się czymś innym. Nie tylko w taki sposób rodzeństwo łapie gady. Dzieci mniej więcej wiedzą, gdzie te zwierzęta mają swoje nory i starają się je z nich wydobyć. Odkopują węże specjalnymi narzędziami i wyciągają za ogony. Nadwyżkę sprzedają, a resztę przynoszą do domu na obiad. Podobno robią tak codziennie.

Ubóstwo zmusza maluchy do takiego ryzyka. Ciężko wyobrazić sobie dzieci z Europy czy Ameryki, które nie mają co jeść i muszą wyruszyć w teren, aby coś upolować. Zapewne byłoby to dla nich niewykonalne zadanie. Mnóstwo osób z całego świata obejrzało poniższy filmik. Wiele z nich twierdzi, że tak właśnie wygląda los maluchów w Kambodży. Muszą imać się niebezpiecznych bądź poniżających zajęć, aby przeżyć. Przypomnijmy, że kraj ten słynie z seksturystyki i perfidnego wykorzystywania najmłodszych. Za kilka dolarów dzieciaki zrobią dosłownie wszystko, a zagraniczni turyści mają tego świadomość.