Paul Dienach przez rok był w śpiączce i w tym czasie doświadczył wizji przyszłości. Spisane przez niego proroctwo kolejnych 20 stuleci jest zdumiewające
Wraz z pojawieniem się Occidantalis Homo Novus zacznie się Złoty Wiek dla ludzkości. Rządy będą sprawować „uniwersalni twórcy”, którzy dzięki niezwykłej inteligencji będą jednocześnie naukowcami, artystami i filozofami. Społeczeństwo będzie żyć w równości i harmonii, nie będzie własności prywatnej. Populacja Ziemi będzie wynosić mniej niż miliard ludzi, więc potrzeby wszystkich będą zaspokojone.
Paul twierdzi też, że zostanie prawie całkowicie zlikwidowane prawo, a przestępczość będzie niemal nieobecna, zaś ludzie będą pracować tylko przez dwa lata w życiu. Ludzkość przestanie także gonić za zdobyczami techniki i produktami podnoszącymi standard życia, ponieważ ważniejszy stanie się rozwój emocjonalny, psychiczny i duchowy.
Czy Paul Dienach faktycznie mógł to wszystko zobaczyć będąc w śpiące? Tego nie da się wykluczyć, zwłaszcza, że jego wizje mogą się sprawdzić, patrząc na to, jak współczesny świat funkcjonuje. Książka Kroniki z przyszłości to trudna do odnalezienia lektura, ale warto ją odszukać i bliżej poznać tajemnice przyszłości, bo wiele osób mówi, iż ma przeczucie, że słowa nauczyciela z Zurychu są prawdą…