Przywiązywali psy do krótkich łańcuchów i zmuszali do biegania na bieżni. Chcieli z nich zrobić silnych zabójców

Walki psów są nielegalne już od ponad 200 lat.

Mimo to nie brakuje ludzi, którzy nie wahają się narażać swych zwierząt na dotkliwe rany tylko dla pieniędzy. Chętnych do oglądania psich walk nie brakuje. W samej tylko Wielkiej Brytanii RSPCA, organizacja broniąca praw zwierząt w ciągu ostatnich czterech lat otrzymała 8 tys. zgłoszeń o takich okrutnych walkach.

W ubiegłym miesiącu brytyjskie organy ścigania ujęły trzech mężczyzn, którzy „trenowali” psy do walk w Lincolnshire i Walii. Jeden z nich, 55-letni John Herbert Knibbs trzymał w swym domu w Sleaford osiem psów powszechnie uważanych za groźne, w tym krzyżówkę buldoga amerykańskiego z pit bullem.

Niektóre z nich doznały przerażających obrażeń, były ranne w wyniku walk i wycieńczone po morderczym treningu. W domu mężczyzny znaleziono też narzędzia, takie jak pałki i liny, do przywracania „respektu” nieposłusznym zwierzętom.

Najstraszniejsze było jednak to, co odkryto na telefonie Knibbsa – wideo i zdjęcia pokazujące, jak psy są szkolone i zmuszane do walki, a także wiadomości mówiące o „miażdżeniu im kości”. Film, odkryty przez śledczych, to 45-minutowe nagranie walki, na której końcu przerażony pies wyskakuje przez okno, by umknąć kłom innego pit bulla. 

Przerażające są jednak nie tylko walki, po których psy doznają bolesnych ran, ale i sam „trening”. Psy przykuwane są do bieżni i zmuszane do biegania do upadłego. Nie mają wyboru, nie mogą uciec, muszą biec, mimo skrajnego wycieńczenia i wyczerpania. 

Na następnej stronie znajdziesz nagranie z takiego „szkolenia”.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

Reply