Emma trafiła do weterynarza ze swoją dławiącą się kamykiem rybką. Lekarz uratował zwierzę, a potem wystawił rachunek, którego kwota zmroziła Emmę

Spanikowana dziewczyna trafiła do lecznicy dla zwierząt w Greenslopes. Tam jej imienniczka weterynarz Emma McMillan, zaopiekowała się cierpiącą rybką. Po oględzinach zwierzęcia z przykrością stwierdziła, że jedyną opcją jej uratowania będzie przeprowadzenie operacji. Młoda dziewczyna nie myśląc wiele, zgodziła się.

Pani weterynarz wpierw dała środek usypiający do wody i poczekała aż złota rybka znajdzie się w narkozie. Później wyciągnęła pyszczek zwierzaczka nad powierzchnię wody i delikatnie go ścisnęła, a następnie sięgnęła po kleszczyki i zaczęła przeszukiwać drogi oddechowe małego pacjenta.

Choć był to rzadki i niecodzienny zabieg, to odbył się bez komplikacji i udało się wydobyć z rybki kamień. Zadławienie się przez rybkę żwirkiem akwariowym jest bardzo niecodziennym zdarzeniem, o czym Emma wiedziała, więc spodziewała się, że będzie musiała zapłacić słuszną kwotę za taką usługę weterynaryjną, ale gdy zobaczyła rachunek na 500 dolarów, to o mały włos nie dostała zawału.