Ten fioletowy kotek był żywym gryzakiem dla agresywnych psów! Ta historia mogła skończyć się tragicznie…

O wcześniejszym życiu tego kota nie sposób napisać nic pozytywnego. Po kolorze sierści i licznych obrażeniach domyślić się można, że przeszedł prawdziwe piekło.

Został uratowany całkiem niedawno, od razu trafił do schroniska San Jose w Kalifornii. Miał 7 tygodni i ważył niecały kilogram. Z powodu fioletowego zabarwienia futerka został nazwany Smerfem. O jego losach nie wiadomo zbyt wiele, opatrujący go weterynarz stwierdził, że prawdopodobnie służył jako żywa zabawka dla psów wykorzystywanych w nielegalnych walkach.

Gdy ogolono jego futerko, odsłonięto liczne rany, jedne były stare, drugie całkiem świeże. Do dnia dzisiejszego nie wiadomo, dlaczego jego futro zostało zabarwione…

1

2

3

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

źródło : facebook.com

Reply