Oto rasistowski papier toaletowy! Gdy producent wprowadził go na rynek, rozpętała się wielka burza. Czy ludzie trochę nie przesadzają?
Niektórzy czarnoskórzy ludzie są bardzo wrażliwi i niemal we wszystkim doszukują się dyskryminacji oraz przejawów rasizmu.
Biały kolor często uważają za źródło problemów i niepowodzeń. Zastanawiają się, dlaczego przedmioty codziennego użytku są jasne i odbierają to jako paskudny przejaw dyskryminacji. Tymczasem niektórych rzeczy nie da się przyciemnić lub po prostu od zawsze były białe i teraz nikt nie widzi potrzeby, aby cokolwiek zmieniać.
Wciąż pamięta się o szwedzkiej „aferze plastrowej”. Pewnej blogerce rasowej nie spodobał się kolor plastrów opatrunkowych. Stwierdziła, że są stanowczo za jasne i nie pasują do koloru skóry ciemniejszych obywateli. O problemie zrobiło się tak głośno, że producenci zaczęli się zastanawiać nad wprowadzeniem na rynek ciemnych opatrunków. Niedawno wybuchła całkiem nowa afera. Tym razem chodzi o papier toaletowy.
Brazylijska firma Santher wprowadziła na rynek czarny ekskluzywny papier toaletowy. Produkt zamiast zachwycić klientów, co niektórych bardzo zniesmaczył. Szczególnie oburzeni byli ci z ciemną karnacją, którzy potraktowali reklamę tego środka higienicznego bardzo osobiście. Stwierdzili, że producent obraził czarnoskórych a hasło reklamowe „Czarne jest piękne” nigdy nie powinno być użyte w reklamie takiego wyrobu.
Przejdź na kolejną stronę i dowiedz się więcej.