Ten mężczyzna poświęcił swoje życie, aby ratować osierocone kangury. Zobaczcie jego niezwykłych podopiecznych! :)
Brolga żyje samotnie i skromnie w buszu. Jego dzień wypełniony jest pracą na rzecz kangurów. Owija je ciepłymi kocami, żeby czuły się jak u matek w torbach. Jeździ wzdłuż dróg pilnując by żaden maluch nie został bez pomocy.
Jak sam mówi, na koniec dnia, lubi wypić piwo na werandzie, obserwować jak kangury jedzą karmę z paśników i relaksować się przy zachodzie słońca.
Marzeniem Brolga jest ustanowienie pierwszego centralnego szpitala dla małych kangurów w Australii.
To wspaniałe i poruszające, że można tyle poświęcić na bezinteresowną pomoc!
źródło : kangaroosanctuary.com