Rodzina Cortez przeżyła wielką tragedię, ale jeden przypadkowy gest dobroci od obcych ludzi uświadomił im, że wciąż mają szczęście

Świat zmieniają nie tylko heroiczne czyny, ale też małe akty serdeczności.

Ludzi dotykają różne tragedie, ale trzeba stawiać im czoła i żyć dalej. Niekiedy jest to bardzo trudne i człowiek nigdy nie wraca się do pełni równowagi, cały czas żyjąc w cieniu tragicznych wspomnień. Większość cierpiących osób stara się nie pokazywać swego bólu, tak jak rodzina Cortez.

W mieście Cabot w stanie Arkansas mieszka rodzina Cortez: tata Dan (zawodowy wojskowy), mama Maxi i ich dwie kilkunastotysięczne córeczki Harper i Harlow. Kiedy naszedł Dzień Ojca, cała czwórka wybrała się do restauracji Red Lobster, by świętować ten miły czas.

Rodzina bawiła się dobrze: wszyscy uśmiechnięci zjedli posiłek, rodzice z wielką troską zajmowali się córeczkami, nie zapominając przy tym o czułych gestach względem siebie.  Osoby siedzące przy innych stolikach widziały w Cortezach idealną rodzinę, jak z reklamy płatków śniadaniowych.

Co stało się później w restauracji? Jaka tragedia dotknęła tę urocza rodzinę? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie na kolejnych stronach. 

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : wiggld.com, littlethings.com

Reply