Wzięli pistolety i ostrożnie zaczęli podchodzić do zabudowy, którą dostrzegli z helikoptera. Gdy weszli do środka, wpadli w osłupienie!

Oprócz polany było tam coś jeszcze. Kilkakrotnie przelecieli nad obszarem, aby się upewnić czy ich wzrok nie myli. Z pokładu śmigłowca dostrzegli zabudowę przypominającą ludzkie domostwo. Nie mogli uwierzyć, że na tym terenie ktoś zdołał się osiedlić. Miejsce było całkowicie zapomniane, a od najbliższej wioski dzieliło je kilkaset kilometrów.

Badacze wylądowali około 15 kilometrów dalej i postanowili złożyć obcym wizytę. Zupełnie nie wiedzieli, czego się spodziewać, dlatego wzięli ze sobą pistolety i ostrożnie zaczęli podchodzić do zabudowy. Już kilkanaście metrów przed osadą zauważyli ślady działalności ludzkiej: wydeptaną leśną ścieżkę, niewielki mostek nad potokiem i budynek z zapasami ziemniaków. Stało się jasne, że domostwo nie jest opuszczone, jednak geolodzy obawiali się, że mieszkańcy będą do nich negatywnie nastawieni i mogą zachowywać się agresywnie.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : vice-images.vice.com, smithsonianmag.com

Reply