Spotkała kierowcę, który zabił jej ukochanego. Zapytała go, co było tak ważnego, że wolał patrzeć w telefon niż na drogę

Lewis Stanford jechał autostradą, jednak ważniejsze od skupienia nad tym, co robi, było używanie telefonu. Kłócąc się z dziewczyną, skupił się na rozmowie i  stracił panowanie nad kierownicą i zderzył się z autem Gavina, który odniósł śmiertelne obrażenia. Wszystko działo się szybko i niespodzianie. Jego dziewczyna słyszała cały wypadek. Huk i zgrzyt metalu, a potem ciszę.

 

 

Gavin trafił do szpitala i po trzech dniach zmarł. Lekarze nie mieli szans go uratować. Meg miała złamane serce, wszystkie plany i marzenia miały się nigdy nie spełnić. Lewis został skazany na więzienie, ale to nie wróci życia Gavinowi. Meg chciała się z nim spotkać, by zapytać go, co było tak ważne, że przez to zabił człowieka.

Kiedy dostałem wiadomość, że chce się ze mną spotkać, czułem się strasznie, czuję się winny śmierci człowieka, czuję, że jestem złym człowiekiem. Czuję się znienawidzony i że ona mnie nienawidzi. Wiem, że spowodowałem wiele bólu wielu ludziom, którzy mieli plany na kolejny dzień. Wiem to. Wiem, co zrobiłem, zrujnowałem życie. Zrujnowałem szczęście wielu ludzi i zasługują na wszystko, co mnie dotyka – nienawiść i gniew. – mówił Lewis.

 

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : thesun.co.uk, mirror.co.uk,

Reply