Aby przyciągnąć turystów, pomalowali psy na różowo. Gdy nie były już potrzebne, wywieźli je do lasu i zostawili na pastwę losu!

Oczywiście różowe samojedy nie istnieją i było jasne, że ktoś celowo zabarwił ich sierść na ten fantazyjny kolor. Ustalono, że były atrakcją turystyczną, jednak z jakichś względów znudziły się właścicielowi. Może nie przynosiły odpowiednich dochodów? Opiekun wywiózł je 60 kilometrów od miasta i bezdusznie porzucił w lesie bez jedzenia i picia. Miały szczęście, że ktoś na nie natrafił i się nimi zainteresował. W przeciwnym razie ta historia mogłaby nie mieć pozytywnego zakończenia. Zwierzaki trafiły do schroniska w Moskwie.

Po wstępnych oględzinach ustalono, że miały pewne problemy skórne, które powstały prawdopodobnie na skutek farbowania oraz liczne urazy sugerujące, że nie były dobrze traktowane przez właściciela. Różowe i niebieskie psy są często spotykane w rosyjskich nadmorskich kurortach takich jak Gelendżyk czy Soczi. Są niebywałą atrakcją turystyczną i podekscytowani ludzie chętnie robią sobie z nimi zdjęcia. Oczywiście za pewną opłatą, którą zgarniają ich opiekuni. Szkoda, że ci bezdusznicy nie traktują swojego źródła dochodu dobrze i gdy nie są już potrzebne, zostawiają je na pastwę losu.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : englishrussia.com, evropa2.cz, twitter.com

Reply