Rozstał się z żoną, bo miała rozstępy i cellulit. Gdy rok później zobaczył ją na ulicy, gorzko pożałował swojej decyzji!

Przez całe życie spotykamy się z licznymi zakrętami. Na przykład ja rok temu rozstałem się z żoną. Chciałem być z inną, ładniejszą kobietą, dlatego ją zostawiłem. Była gruba, miała mnóstwo rozstępów oraz cellulit. Jej brzuch zwisał i wyglądał bardzo źle. Kompletnie nie zwracała uwagi na wygląd, włosy i makijaż.

Nie używała nawet szminki. Chodziła w luźnych ubraniach i prawie nigdy nie malowała paznokci. Rzadko goliła nogi. Nie zakładała stanika i ciągle było widać jej obwisłe piersi. Nie wspomnę już o braciach, które wymagały regulacji. Krótko mówiąc, absolutnie mnie nie pociągała. Nie była tą samą żywiołową i piękną kobietą, którą kiedyś pokochałem.

Dziś, mija rok po tym, jak ją zostawiłem, spotkałem ją na ulicy. Wyglądała pięknie. Wręcz promieniała. Bardzo schudła a na jej brzuchu nie było już fałd. Rozpuszczone włosy opadały na ramiona, a czerwona szminka podkreślała jej usta. Sukienkę idealnie dobrała do smukłej talii.

Teraz już nie wygląda jak matka trójki dzieci. Siedzę i myślę, że te dodatkowe kilogramy były spowodowane ostatnią ciążą. To jak wyglądała, zależało też ode mnie. Przybierała na wadze, bo nie miała czasu chodzić na siłownię. Cały czas przebywała w domu z dziećmi. Czasu brakowało również na balsamowanie, makijaż i układanie włosów. Każdą wolną chwilę poświęcała mnie i dzieciom. Zapomniała o sobie. Już wiem, dlaczego nie nosiła stanika. Karmienie piersią było wtedy łatwiejsze.