Dzięki genialnemu rozwiązaniu uratował kilkadziesiąt malutkich jelonków. Ciężko uwierzyć, że ten człowiek w rzeczywistości jest myśliwym!

Od lat łowiectwo było ściśle związane ze szlachtą, arystokracją i elitami społecznymi. Miało bogatą tradycję i zdążyło wykształcić nawet myśliwskie słownictwo.

Dzisiejszemu człowiekowi myśliwy kojarzy się z kimś bezwzględnym i złym. Wyobrażamy sobie go jako brodatego rosłego mężczyznę ubranego w zielony strój i wyposażanego w strzelbę. Raczej nie sprawia wrażenie osoby sympatycznej. Sądzimy, że jest okrutnikiem, który znęca się nad zwierzętami, a jedyne, o czym myśli to o niszczeniu i o zabijaniu.

Nie szanuje przyrody, a jego głównym celem jest ustrzelenie jak najwięcej sztuk. Czy to faktycznie prawdziwe skojarzenia? W niektórych przypadkach na pewno tak, ale nie można wkładać wszystkich myśliwych do jednego worka. Należy pamiętać, że na ustrzelenie zwierzyny trzeba mieć pozwolenie, a każda zabita sztuka musi zostać zgłoszona. Nie można po prostu wejść do lasu i strzelać do czego popadnie, a sporo osób sądzi, że tak faktycznie jest.

Każdy, kto oglądał disnejowski film animowany Bambi, prawdopodobnie dostrzegł coś smutnego i negatywnego. Matka jelonka została zastrzelona przez myśliwych. Mówi się, że aktywność myśliwych jest bardzo potrzebna w każdym lesie. Wszystko dla zachowania równowagi w przyrodzie. Zagorzali obrońcy zwierząt mają jednak na ten temat nieco inne zdanie. Okazuje się, że łowcy podejmują nie tylko krwawe działania, ale też i takie na rzecz ochrony niektórych gatunków.

Przejdź na kolejną stronę i dowiedz się więcej. 

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

źródło : tierfreund.co

Reply