Wędkarze wyciągnęli tę przerażającą kreaturę z rosyjskiej rzeki. Gdy zajrzeli jej do pyska, oniemieli!
Jedni uznali, że to ryba akwariowa tzw. Tajwanka (Perccottus glenii) hodowana w Rosji w latach 40. Miała zostać wypuszczona do kanału i zmutować w brudnej wodzie. Inni przekonywali, iż jest to pewien gatunek piranii pochodzący z Chin bądź z Argentyny lub po prostu zmutowany węgorz europejski. Żadne z tych przypuszczeń nie zostało potwierdzone, a przerażająca ryba pewnie długo będzie dla wszystkich zagadką.
Pojawiły się głosy, że ktoś kupił ten straszliwy okaz w sklepie i podrzucił go wędkarzom. Co prawda nigdy nie widziałam podobnego stwora na stoisku rybnym, ale w Rosji wszystko jest możliwe… Może to taka rosyjska Tilapia?
źródło : dailymail.co.uk