Sara wiedziała, że nie zdąży wszystkiego powiedzieć, więc napisała list. To coś więcej niż pożegnanie, te słowa dają do myślenia

Nasze dni na Ziemi są policzone.

Nikt nie wie, ile czasu dostał, ile roztrwonił i jak dużo mu jeszcze pozostało. Ludzi śpieszą się i nie cierpią czekać. Irytuje nas stanie w korku i dłużące się godziny spędzone nad jakąś nudną, męczącą czynnością. Jesteśmy bardzo niecierpliwi. Żyjemy w pośpiechu i nie szanujemy swojego czasu. Jego większość spędzamy w pracy albo na myśleniu o obowiązkach.

Cierpi na tym to, co najważniejsze: nasi bliscy, którzy nas kochają, rodzina. Swoje priorytety zmieniamy, dopiero gdy okazuje się, że czas wcale się nam nie dłużył, bo mamy go znacznie mniej, niż nam się wydawało. W podobnej sytuacji znajdują się co roku tysiące osób. Przychodzą do lekarza z niepozornym bólem, myślą, że to jakiś nerwoból, nic strasznego, lekceważą objawy. Dopiero diagnoza lekarza wyrywa ich ze snu, jest jak zimny prysznic. Boleśnie uświadamiają sobie wtedy, że ich życie było tylko chwilką.

34-letnia Sara Chivers w marcu ubiegłego roku dowiedziała się, że ma raka mózgu. Kobieta już raz pokonała nowotwór, wrócił jednak jeszcze mocniejszy, w postaci trzech guzów mózgu. Sytuacja kobiety była bardzo poważna i lekarze nie oszukiwali jej, dając złudne nadzieje. Wiedziała, że jej dni są policzone.

Jakby tego było mało, u jej 18-miesięcznego synka Alfiego lekarze również zdiagnozowali nowotwór mózgu. Rodzina była zdruzgotana. Sara, która wiedziała, że nie zdąży nawet się pożegnać, napisała więc do swoich dwóch synków list. Do końca nie przestała wierzyć, że zarówno 3-letni Hugh jak i młodszy Alfie odczytają kiedyś jej słowa. Oto ich treść:

Drogi Hugh i Alfie,

Nie będzie mnie przy Was, gdy będziecie dorastać. Trudno to powiedzieć, a jeszcze trudniej się z tym zmierzyć. Dowiecie się od innych o tych wszystkich małych rzeczach, które kocham: o tym, że moje ulubione perfumy to Michael Kors, uwielbiam spaghetti bolognese, a zima to moja ulubiona pora roku. O tym, że chciałabym być lepszą kucharką i że jestem sentymentalna i zbieram pamiątki. Wiem, że Wasz tata i bliscy będą trzymać mnie przy życiu dla Was, jak tylko się da, ale są pewne rzeczy, które musicie usłyszeć ode mnie (…).

Czytaj dalej na następnej stronie.

m>Nie bójcie się wyrażać swoich emocji i niech Was nigdy nie męczy miłość, którą obdarza Was tata, rodzina i przyjaciele. Kochajcie mocno, bo lepiej jest kochać i nawet zostać zranionym, niż nie kochać wcale – podkreśliła umierająca matka i dodała: – Dobrze o tym wiem. Słowa, które piszę, łamią mi serce, nie potrafię myśleć o przyszłości, ale kocham Was z całego serca i nigdy bym tej miłości nie oddała, nawet gdyby mi ktoś powiedział, że w zamian za to nie cierpiałabym teraz tak strasznie.

Uczcie się, ale wiedzę bierzcie nie tylko z podręczników. Uprawiajcie sporty zespołowe. Spróbujcie gry na jakimś instrumencie. Poznawajcie nowe języki. Nie martwcie się, gdy coś nie będzie Wam szło. Nie bójcie się porażki, bo błędy nauczą Was życia dużo bardziej niż sukcesy. Próbujcie nowych rzeczy. Podróżujcie, bo podróże kształcą.

Bądźcie odważni w swych przekonaniach i pewni siebie, ale pamiętajcie o innych. Nie wywyższajcie się i nie traktujcie uch z góry. Szanujcie ludzi o odmiennych poglądach, otaczajcie się nimi. Dzięki nim wiele zyskacie i poszerzycie własne horyzonty.

>
Nie zapominajcie o dobrych manierach. Przepraszajcie, proście i dziękujcie. Szanujcie starszych i im pomagajcie – przypomniała te banalne, choć bardzo często zapominane zasady. Nie zapomniała też dodać kilku słów o przyjaźni: – Będziecie mieć przyjaciół na chwilę, przyjaciół bez powodu i przyjaciół na całe życie. To kwestia czasu, kiedy zorientujecie się, kto jest kim – pocieszyła synków.

Bądźcie dobrzy dla Waszego taty. Wychowywanie Was w pojedynkę nie będzie dla Niego łatwe, pamiętajcie, że wszystko, co robi, czyni dla Waszego dobra. On jest wspaniałym ojcem i nigdy nie pozwólcie mu zwątpić, że wychował Was na dobrych, mądrych i wrażliwych młodych mężczyzn.

Nadejdzie czas, gdy zechce znaleźć sobie nowego partnera. Zaakceptujcie jego decyzję i nie stawajcie mu na drodze. Na pewno wybierze kogoś wartościowego, kto może i dla Was stanie się ważny. Wasz tata jest najwspanialszym, godnym podziwu i odważnym człowiekiem, jakiego znam. Jest moim towarzyszem, podporą, moim światem. Bez niego w tych najtrudniejszych chwilach rozpadłabym się na kawałki.

Będę zawsze wdzięczna za czas, który spędziliśmy razem, piękne wspomnienia i miłość. To zawsze było i zawsze będzie.

Kochająca Mama

Jej list skruszył nawet najbardziej zatwardziałe serca internautów. Te proste i pełne miłości słowa to garść wskazówek, które każdy z nas może zastosować również we własnym życiu.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : elitereaders.com, people.com, thenewdaily.com.au

Reply