Schroniska dla zwierząt masowo wykupują drogie aparaty fotograficzne. Gdy dowiesz się po co, będziesz zbierać szczękę z podłogi

Moda nie ogranicza się do ubrań i dodatków.

Zwracamy uwagę na trendy, nie tylko tworząc stylizacje na wieczór. Dbamy również o to, by nasze mieszkania były urządzone zgodnie z panującym trendami. Skrupulatnie dobieramy meble i bibeloty. Tworzymy prawdziwe obrazy tego, jak chcemy być postrzegani, obrazki rodziny, które bardzo często bywają fałszywe. Z tego powodu robimy rzeczy, które są modne, ale niekoniecznie mają wiele wspólnego z prawdą.

Często ulegamy też modom głupim, nie biorąc pod uwagę konsekwencji naszych zachowań. Bywa, że ofiarami mód i trendów stają się zwierzęta. Psy i koty ofiarowujemy w prezencie dzieciom, które nie bardzo wiedzą, jak się nimi opiekować, a kiedy już się nimi nudzą, niechciane prezenty lądują w schroniskach i ochronkach dla zwierząt, stają się bezdomne.

Sam Gains, szefowa RSPCA (Royal Society for the Prevention of Cruelty to Animals), największej organizacji ochrony zwierząt na świecie, zauważyła ostatnio niebezpieczny trend – „dzięki” emisji „Gry o tron” do schronisk trafiło znacznie więcej psów husky. Wszystko to z powodu ich podobieństwa do serialowych wilkorów.

Każdy fan GOT chciał mieć takiego pupila, nie wszyscy jednak wiedzieli, jak uciążliwe jest trzymanie w domu tak dużego, wymagającego psa. Szybko pozbyto się więc zbędnego balastu. Jest jednak pewna znacznie głupsza moda, która zmusiła ostatnio wolontariuszy ze schronisk i ochronek dla „bezdomniaków” do kupna drogich aparatów fotograficznych. Co to za trend?

Przeczytasz na następnej stronie.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

Reply