Sebastian marzył o kucyku, rodzice zgodzili się, ale musiał pokazać, że to nie chwilowa zachcianka

Dzieci miewają zachcianki. Chcą coś, bo kolega ma. Bo zobaczyły w telewizji. Rodzic z jednej strony chce dać dziecku wszystko, ale też musi brać pod uwagę finanse domowe i pilnować, by dziecko nie miało wszystkiego na życzenie, bo nie będzie tego doceniać. 

Nie jest to łatwe, ale jak się okazuje, można. Sebastian Kent, od kiedy tylko rodzice pamiętają, chciał mieć własnego konia. Rodzice wiedzieli, że to poważny zakup i zwierzakiem trzeba będzie się opiekować przez lata. Zatem zgodzili się, ale pod warunkiem, że Sebastian zapracuje na kupno kucyka.

3


Sebastian przez dwa lata po szkole i w wolnym czasie sprzedawał lemoniadę, by zarobić na konia. Rodzice chcieli mu pokazać, że nie ma nic za darmo i można osiągnąć w życiu wszystko, pod warunkiem, że połączy się chęci z ciężką pracą. Sebastian odkładał wszystkie zapracowane pieniądze, ale także pieniądze, jakie dostał na urodziny czy od Wróżki zębuszki, udało mu się uzbierać 3 000 $.

1


Kiedy wreszcie w domowej zagrodzie pojawił się kucyk Tom, Sebastian powitał go łzami szczęścia. Teraz rodzice mają pewność, że Sebastian dobrze zaopiekuje się kucykiem i zrozumie długą lekcję, że dzięki pracy można osiągnąć wszystko.

2

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

źródło : youtube.com

Reply